11:59

Laura Conti - serum do stóp z ozonem.

Laura Conti - serum do stóp z ozonem.
Witajcie! Niby dopiero początek wiosny, jeszcze troszkę minie, nim zaczniemy nosić sandały, klapki, ale już dzisiaj warto pomyśleć o stopach. Dlatego przedstawię Wam pewien produkt, który... zobaczycie jaki był.

A ja tymczasem idę dalej zamawiać na aliexpress (przepadłam :D ). Polecacie coś?


Krem do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp. Intensywnie odżywia, zmiękcza, oczyszcza, działa profilaktycznie przeciwzapalnie i przeciwgrzybicznie, odświeża. Dodatek ozonowanej oliwki z oliwek koi podrażnienia. Regularne stosowanie zapobiega pękaniu skóry pięt. Zawarte w preparacie olejki lawendowy oraz z drzewa herbacianego przyjemnie odświeżają, relaksują zmęczone stopy. Zapobiega powstawaniu przykrego zapachu oraz infekcjom grzybiczym skóry.
Widocznie wygładza, zmiękcza i uelastycznia skórę. Niweluje suchość i szorstkość naskórka. Skóra stóp staje się satynowo gładka i miękka.
Polecany również do pielęgnacji szorstkiej skóry kolan i łokci.

Pojemność: 75 ml

Cena: ok. 10 zł

Skład: Allantoin, Aqua, BHT, Borage (Borago Officinalis) Seed Oil, Camphor, Caprylic/Capric Triglyceride, Carbomer, Castor (Ricinus Communis) Seed Oil, Ceteareth-12, Ceteareth-20, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Disodium EDTA, Glycerin, Glyceryl Stearate, Isopropyl Palmitate, Lavender (Lavendula Angustifolia) Oil, Menthol, Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Methylparaben, Ozonated Olive Oil, Panthenol, Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Phenoxyethanol, Polyquaternium-10, Propylene Glycol, Propylparaben, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Tea Tree (Melaleuca Alternifolia) Leaf Oil, Tocopheryl Acetate, Triethanolamine, Urea 

Zapach: trudno określić.. pachnie ni to miętowo, ni to ziołowo.

Konsystencja:  niezbyt gęsta


Serum mieści się w plastikowej tubce, z otwarciem typu klik. Właśnie takie opakowania lubię najbardziej! Łatwo się wydobywa - za co wędruje kolejny plus.

Z racji tego, że produkt nie jest zbyt gęsty, ani zbyt płynny jest wydajny. Dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu. Do tego odświeża stopy, idealnie sprawdzał się wieczorem, gdy bolały mnie stopy po całym dniu. Niesamowicie

Wygładza, nawilża suche stopy. 


Bardzo się polubiliśmy - polecam!


Produkt przetestowałam w ramach współpracy z
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.

21:56

Lashvolution - serum do rzęs.

Lashvolution - serum do rzęs.
Witajcie! Nie mogę uwierzyć, że już za tydzień Wielkanoc! Trochę przez pracę, trochę i przede wszystkim przez pogodę. No, ale jeśli wierzyć prognozom to za kilka dni ma być ładnie i dość ciepło. Oby!

Końcem listopada, podczas spotkania blogerek otrzymałam odżywkę do rzęs. - Super sprawa! - pomyślałam. Jednak używałam innej i tej zapomniałam, mniej więcej do 20 grudnia. Także dopiero wtedy zaczęła się moja przygoda z tym produktem.

LashVolution to serum pobudzające wzrost rzęs. Sprawia, że rzęsy są dłuższe i gęstsze już nawet po 4 tygodniach stosowania. To także regenerująca odżywka do rzęs, która pomaga, gdy rzęsy są zniszczone lub cienkie z natury. Obecność w składzie peptydów i substancji aktywnych oraz ekstraktów z pokrzywy, zielonej herbaty i rumianku sprawia, że serum do rzęs LashVolution jest skuteczne i bezpieczne. Potwierdzają to badania kliniczne, których celem była ocena aplikacyjna produktu.

Pojemność: 3 ml

Cena: 79 zł

Skład: Aqua, Glycerin, Myristoyl Pentapeptide-17, Propanediol, Chamomilla Recutita Flower Extract, Urtica Dioica (Nettle) Extract, Acrylates/C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Camellia Sinensis Extract, Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Niacinamide, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Sodium Hydroxide


Odżywka z zewnątrz wygląda jak eyeliner. W sumie to wewnątrz też, bo pędzelek jest identyczny, jak w eyelinerze. 
Sama aplikacja to pikuś! Trzeba jedynie uważać żeby produkt nie dostał się do oka, oj jak na początku się bałam, po tym jak się naczytałam co się dzieje, gdy się dostanie. No, ale w sumie to raz sobie ciapnęłam do oka i nic się nie stało, jedynie troszkę piekło przez chwilę.
A no właśnie skoro mowa o pieczeniu (oka, nie ciasta :D ) to czasami, gdy nakładałam odżywkę zaraz po demakijażu to czułam lekkie pieczenie, które za moment przechodziło.


No dobra przejdźmy do efektów. Rzęsy stały się mocne, serio! Jak czasami na waciku zostawały 3,4 rzęsy, tak teraz nie zostaje ani jedna, no a jeśli to jedna. Do tego rzęsy stały się ciemniejsze, gęstsze.







Ogólnie nigdy nie miałam problemu z krótkimi, niepodkręconymi rzęsami, ale teraz to są cudowne, jak dla mnie. W sumie to nie tylko dla mnie :)

 tak wyglądają rzęsy bez tuszu /zdjęcie nie odzwierciedla prawdziwego wyglądu\


Serum jest mega wydajne! Używałam już trochę i nadal dużo pozostało, dlatego wkrótce odnowię kurację.


Znacie ten produkt? Może używacie innego? :)


Wybaczcie, uparcie używałam słowa odżywka, zamiast serum, ale tak sobie wbiłam do głowy :D

19:30

La Rive, Sweet Rose - woda toaletowa.

La Rive, Sweet Rose - woda toaletowa.
Witajcie!

Wodę toaletową Amor Amor Cacharela zna prawie każda z kobiet. Jest to piękny, słodki zapach. Dzisiaj przedstawię Wam, można powiedzieć tańszy zamiennik owej wody.

Owocowo - kwiatowa kompozycja, elektryzująca nawet najbardziej wybrednych. To czerwony eliksir o właściwościach uwodzicielskich.

Kategoria: owocowo - kwiatowa

Nuty zapachowe:
nuta głowy: mandarynka, grapefruit
nuta serca: biała lilia, róża, śliwka
nuta bazy: białe drzewo cedrowe, wanilia, ambra, piżmo

Pojemność:  90 ml

Cena: ok. 22 zł

Woda mieści się w szklanej butelce, z atomizerem. 


Jest to zapach dość słodki, ale nie jest mdlący. Jeśli chodzi o trwałość to jak na wodę, za taką cenę nie jest najgorzej. Utrzymuje się około 8-9 h. Nie jest nachalny. Wyczuwam w nim różę, taką mokrą, zaraz po deszczu, zaraz po tym pachnie mi piżmo. Zdecydowanie jest to lekki zapach, idealny na wiosnę. 

Niedawno odkryłam szalik, którego nie nosiłam ponad miesiąc i wiecie co? Pachnie tą wodą! 
Jest to kolejny zapach, który na ubraniu utrzymuje się dłużej niż na ciele. No nieźle :)



Znacie ten zapach? :)




22:45

Denko - luty.

Denko - luty.
Witajcie! Kilka dni temu skończył się luty, dlatego pokażę Wam co udało mi się zużyć. Nie było tego dużo, ale zawsze coś.


Colgate, Colodent - pasty do zębów - dobrze myją, odświeżają.


BeBeauty - płyn micelarny - wspaniale zmywa makijaż.
Carea - płatki kosmetyczne - mocne, nie przeciekają.


Isana, Sanft Rose - pomadka - ładnie pachnie, nawilża.
Tisane - balsam do ust - nawilża, nawilża i jeszcze raz nawilża! Pisałam o nim TUTAJ.
E-naturalne - puder bambusowy - super matuje. Pisałam o nim TUTAJ.
Wibo, Extreme Lashes - tusz - podkręca, wydłuża rzęsy.
Eveline - pomadka - nienajgrosza, coś tam nawilżała.
For Your Beauty - pędzel do różu - kiepski, bardzo kiepski.


Argan Star - odżywka do włosów - odżywia włosy, pomaga w rozczesywaniu. Pisałam o niej TUTAJ.
Pilomax, Wax Daily - szampon - dobrze myje, oczyszcza włosy.


Wibo, Candy Shop - lakier - wspaniała piaskowa struktura.


Znacie któryś z w/w produktów? :)

17:51

Avon, Planet Spa - śródziemnomorskie serum do szyi i dekoltu.

Avon, Planet Spa - śródziemnomorskie serum do szyi i dekoltu.
Witajcie! W końcu sobota, w końcu mam wolne. Zaczęłam sprzątać, ale postanowiłam sprawdzić pocztę, potem szukałam butów, a potem włączyłam Na dobre i na złe, no i się zasiedziałam :D 

Doskonale napina i ujędrnia skórę. Po tygodniu stosowania dekolt i szyja wyglądają młodziej, linie i zmarszczki zmniejszają się, skóra nabiera promienności, a jej struktura poprawia się. Do stosowania 2-3 razy w tygodniu. Zawiera kwas glikolowy, prowitaminę B5, ekstrakty z liści i owoców oliwek oraz oliwę z oliwek.

Pojemność: 50 ml

Cena: ok. 28 zł

Skład:
Aqua, Propylene Glycol, Glycolic Acid, Glycerin, Hydroxyethylcellulose, Polysorbate 20, Ammonium Hydroxide, Imidazolidinyl Urea, Panthenol, Methylparaben, Parfum, Olea Europaea Leaf Extract, Olea Europaea Oil, Olea Europaea Fruit Extract.  
 
Konsystencja: leista.


Serum mieści się w małej, plastikowej buteleczce, z odpowiednim dozownikiem. Aby wydobyć produkt wystarczy nacisnąć pompkę i już. Jednak należy uważać, bo serum jest wodniste. 

Dzięki temu, że kosmetyk ma taką konsystencję, wystarczy niewielka ilość, przez co jest bardzo wydajny. 

Serum nawilża skórę, nie podrażnia. Nie mam zmarszczek, więc nie wypowiem się na ten temat. Wchłania się szybko, jednak przez pewien czas pozostawia uczucie lepkości. Bardzo przyjemnie pachnie. 

Ogólnie lubię ten produkt, ale uważam, że cena jest przesadzona. Na szczęście często bywa na promocji.


Znacie? :)

12:51

Laura Conti - witaminowy balsam do ust (arbuzowy).

Laura Conti - witaminowy balsam do ust (arbuzowy).
Witajcie. Deszcz stuka o parapet, jest szaro, buro i ponuro. Najchętniej zaszyłabym się pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty w ręku. Ale niestety za godzinę idę do pracy.. No cóż...

Lubię, a wprost uwielbiam balsamy, pomadki do ust. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Gładkie, nawilżone usta to podstawa!

 

Pojemność: 4 g

Cena: ok. 5zł


 Pomadka mieści się w opakowaniu typowym dla pomadek w sztyfcie. Łatwo się zakręca i otwiera, nie zacina się. Ładnie pachnie, ale okropnie smakuje. 


Nie jest zbyt tłusta, nadaje ustom lekko różowy kolor. Nie lepi ust.

Niestety nie jest wydajna.

Jeśli chodzi o działanie to nie zachwyca. Nawilża usta, ale na krótko.

Totalnie nie dla mnie.
Produkt przetestowałam w ramach współpracy z
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.


Znacie tę pomadkę?

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger