Witajcie!
Chcąc, nie chcąc zbliżamy się do końca 2018 roku. Koniec roku to czas podsumowań. Nie tylko tych osobistych, ale i kosmetycznych. Dlatego przedstawię Wam 10 moich ulubionych kosmetyków, które mnie zachwyciły w tym roku.
L'Oreal, Unfallible Total Cover - podkład- świetnie kryje i matuje na długo. Idealnie zgrywa się z każdym pudrem. Nie zapycha, nie tworzy maski na twarzy.
Pisałam o nim TUTAJ.
Inglot, HD Matte - matowa pomadka - nie wysusza ust, nie podkreśla skórek, jest dość trwała nawet przy jedzeniu i piciu.
Pisałam o niej TUTAJ.
Bourjois, Contour Clubbing Waterproof - wodoodporna kredka do oczu - uwielbiam te kredki! Naprawdę są wodoodporne, wytrzymywały łzy, deszcz, czy wodę na basenie. Nie miałam problemu z demakijażem.
Nivea, Dry Fresh - dezodorant - super chroni, przyjemnie pachnie, nie podrażnia, nie pozostawia białych śladów.
Dove, Deeply Nourishing - żel pod prysznic - przyjemnie pachniał, bardzo dobrze nawilżał. Był moim jesiennym ulubieńcem.
Le Petit Marseillais - mleczko nawilżające - towarzyszyło mi latem i bardzo go lubiłam. Bardzo miło pachnie, nawilża i pięknie rozświetla skórę. Najlepszy efekt uzyskiwałam w słoneczne dni.
Pisałam o nim TUTAJ.
Lab One No1 - krem pod oczy - krem jest zamknięty w buteleczce z dozownikiem, co mnie bardzo ucieszyło. Jest wydajny, zmniejsza cienie pod oczami, szybko się wchłania.
Pisałam o nim TUTAJ.
Garnier - płyn micelarny - kiedyś go nie znosiłam, a teraz uwielbiam. Nie podrażnia, nie piecze w oczy, super sobie radzi nawet z wodoodpornymi kosmetykami.
Herbal Essenses, Clean - szampon - pięknie pachniał, idealnie się nadawał w upalne dni, ponieważ dawał uczucie lekkiego chłodzenia. Dobrze oczyszczał włosy.
Herbal Essenses, Clean - odżywka - w połączeniu z szamponem z tej samej serii pozostawiała idealnie oczyszczone i pachnące włosy.
Powiem szczerze, że było mi ciężko wybrać 10 ulubionych kosmetyków, bo w tym roku zaprzyjaźniłam się z wieloma.
A jakie kosmetyki są tegorocznymi Waszymi ulubieńcami?